Tajlandia bombarduje kraj nasionami drzew

Wylesianie to powracający problem prawie na całym świecie. Odzyskanie szkód wyrządzonych w ostatnich latach w wyniku wielkich gałęzi przemysłu i terenów zapadłych pod rolnictwo i hodowlę jest trudnym zadaniem. Ale Tajlandia uważa, że ​​znalazła najlepsze rozwiązanie, szybkie, proste i skuteczne.

bomby-nasiona-samolotów

Nieco ponad miesiąc temu kraj używał wojskowych samolotów do bombardowania lasu, ale nie niszczycielskim ogniem, ale bombami nasiennymi, które zostały wykonane z rodzimych gatunków w celu odtworzenia zdegradowanych obszarów.

Rząd Tajlandii planuje realizację projektu pilotażowego na najbliższe pięć lat, w którym wyniki ponownego zalesiania będą oceniane i monitorowane z powietrza. Oczekuje się jednak, że korzyści będą widoczne już do końca 2017 roku.

Pierwsza misja została przeprowadzona w zalesionym regionie Phitsanulok, samoloty przeleciały nad obszarem ponad 800 hektarów, zrzucając bomby nasienne. Stosowana technika polega na wysiewaniu już przygotowanych nasion i przy świetnych warunkach do przekształcenia ich w drzewo.

Koncepcja „bomb nasiennych” została stworzona przez Japończyka Fukuokę, autora naturalnych metod uprawy. Z biegiem czasu technika została opracowana i udoskonalona dzięki strategii lotniczej, dzięki czemu można posadzić około 900 000 drzew w ciągu jednego dnia. Pompy zawierają nasiona z lokalnych drzew, zawinięte w mieszankę gleby, gliny i kompostu, aby ułatwić kiełkowanie.

Tajowie mają nadzieję, że dzięki tej inicjatywie możliwe będzie odtworzenie zdegradowanych lasów i powrót do zieleni, tak jak w przeszłości.

Może Cię również zainteresować. Przyszłość żywności (dokument)

Oto film z demonstracją, jak to działa:

Podobne Artykuły